Wybór agencji Google Ads to często wyzwanie – na rynku działa wiele firm, które stosują różne metody pozyskiwania klientów i prowadzenia kampanii. Warto mieć świadomość, że nie wszystkie argumenty, które agencje wykorzystują w rozmowach, są w pełni zgodne z rzeczywistością. W tym artykule pokazujemy, na co zwracać uwagę, by nie dać się oszukać lub zmanipulować.
Certyfikat Google Ads – czy warto się nim sugerować?
Wielu agencji Google Ads chętnie chwali się certyfikatami Google Partner lub Google Premier Partner. Jednak w praktyce certyfikaty te nie są gwarancją skuteczności prowadzonych kampanii. Można je zdobyć, odpowiadając na pytania zgodnie z filozofią Google, która często zakłada oddanie kontroli nad kampaniami algorytmom i automatom. W rzeczywistości certyfikaty nie potwierdzają faktycznej wiedzy ani umiejętności osób prowadzących kampanie – są raczej narzędziem marketingowym niż miernikiem jakości.
Dobrze jest pamiętać, że agencja, która szczyci się certyfikatem, niekoniecznie będzie prowadzić kampanie w sposób, który odpowiada Twoim potrzebom. Często oznacza to, że jej działania są podporządkowane wytycznym Google, a nie realnym celom biznesowym klienta. Jeśli agencja stawia certyfikat na pierwszym miejscu, warto zachować ostrożność i zapytać, jak konkretnie podchodzi do prowadzenia kampanii.
Liczba obsługiwanych klientów – czy to ma znaczenie?
Często agencje reklamują się liczbą obsługiwanych klientów, sugerując, że im więcej, tym lepiej. W praktyce duża liczba klientów może oznaczać, że agencja działa na zasadzie „hurtowego” podejścia – obsługuje wiele firm mechanicznie, bez indywidualnego podejścia i zaangażowania. Klienci mogą czuć się zaniedbywani, a kontakt z agencją może być utrudniony – ogranicza się do infolinii lub zgłaszania zgłoszeń przez system ticketowy.
Duża liczba klientów nie świadczy o jakości pracy agencji. Często oznacza to, że agencja działa agresywnie na rynku, naganiając sobie nowych klientów, ale nie ma czasu, by poświęcić im odpowiednią uwagę. W efekcie kampanie mogą być prowadzone schematycznie, bez analizy potrzeb konkretnej firmy czy branży. Warto więc patrzeć nie na ilość, ale na jakość współpracy i indywidualne podejście do klienta.
Kontakt z klientem – z kim rozmawiasz?
Bardzo ważnym aspektem jest to, z kim rozmawiasz przed podjęciem współpracy. Jeśli kontakt ogranicza się wyłącznie do sprzedawcy, a nie do osoby, która będzie prowadzić Twoje kampanie, powinna Ci się zapalić czerwona lampka. Sprzedawca może nie mieć wystarczającej wiedzy o specyfice prowadzenia kampanii Google Ads i nie będzie w stanie odpowiedzieć na szczegółowe pytania dotyczące strategii czy optymalizacji.
Jeśli chcesz rozmawiać o konkretach, powinieneś mieć możliwość spotkania z osobą, która będzie bezpośrednio odpowiedzialna za Twoje kampanie. Tylko wtedy będziesz mógł zweryfikować jej wiedzę, doświadczenie i podejście do prowadzenia reklam. Dobrze, jeśli agencja od początku zapewnia kontakt z ekspertem, a nie tylko z przedstawicielem handlowym.
Zmiana seniora na juniora – czy to częsta praktyka?
Często zdarza się, że na pierwszej rozmowie po stronie agencji występuje senior – osoba z doświadczeniem, która potrafi odpowiedzieć na każde pytanie i przekonać do współpracy. Jednak po podpisaniu umowy okazuje się, że jego miejsce zajmuje junior lub nawet osoba z obsługi klienta. To duży problem, bo oznacza, że kampanie mogą być prowadzone przez osoby bez wystarczającego doświadczenia.
Warto zadbać o to, by od początku wiedzieć, kto będzie prowadził Twoje kampanie i mieć gwarancję, że nie nastąpi „przemiał” osób odpowiedzialnych za projekt. Dobrze jest zapytać agencję, kto będzie Twoim opiekunem i czy będzie możliwość bezpośredniego kontaktu z tą osobą przez cały czas trwania współpracy.
Zachwalanie automatów Google – czy to zawsze działa?
Automaty Google Ads mogą być pomocne, ale zawsze wymagają kontroli ze strony człowieka. Jeśli agencja zachwala wyłącznie automaty i nie zadaje sobie trudu, by sprawdzić, jak działają w praktyce, lepiej zachować ostrożność. Taka postawa może świadczyć o lenistwie lub chęci pójścia po najniższej linii oporu.
Warto zapytać przedstawiciela agencji, w jaki sposób kontroluje działanie automatów. Czy wie, ile płaci za kliknięcia? Co dokładnie jest reklamowane? Czy sprawdza, czy automaty nie generują niepotrzebnych wydatków? Tylko świadome zarządzanie kampaniami, połączone z ręczną optymalizacją, gwarantuje realne efekty i bezpieczeństwo budżetu.
Więcej o podejściu do prowadzenia kampanii Google Ads możesz przeczytać tutaj: https://infron.pl/kampanie-google-ads/
Podsumowanie
Wybór agencji Google Ads to decyzja, która może mieć wpływ na skuteczność działań marketingowych i bezpieczeństwo budżetu. Warto patrzeć nie tylko na certyfikaty czy liczbę klientów, ale przede wszystkim na indywidualne podejście, kontakt z osobą prowadzącą kampanie oraz świadome zarządzanie reklamami. Dzięki temu unikniesz pułapek i znajdziesz partnera, który rzeczywiście zadba o Twoje interesy.
Najczęściej zadawane pytania
1. Czy certyfikat Google Ads jest gwarancją skuteczności kampanii?
Nie, certyfikat nie gwarantuje skuteczności. Można go zdobyć, odpowiadając na pytania zgodnie z filozofią Google, a nie poprzez realne doświadczenie w prowadzeniu kampanii.
2. Czy duża liczba klientów świadczy o jakości pracy agencji?
Nie, duża liczba klientów może oznaczać schematyczne podejście i brak indywidualnej opieki. Ważniejsza jest jakość współpracy i kontakt z osobą prowadzącą kampanie.
3. Z kim powinienem rozmawiać przed podjęciem współpracy z agencją?
Najlepiej rozmawiać bezpośrednio z osobą, która będzie prowadzić Twoje kampanie. Tylko wtedy możesz zweryfikować jej wiedzę i doświadczenie.
4. Czy automaty Google Ads zawsze działają dobrze?
Nie, automaty wymagają kontroli ze strony człowieka. Warto zapytać agencję, jak monitoruje działanie automatów i czy regularnie sprawdza efekty kampanii.
UDOSTĘPNIJ:
Prestashop wsparcie – Oszczędź czas i nerwy
Prestashop wsparcie – Oszczędź czas i nerwy AUTOR: DATA PUBLIKACJI: KATEGORIA: Dlaczego profesjonalne wsparcie PrestaShop jest kluczowe? Każdy właściciel sklepu internetowego prędzej czy później napotyka…